Belle époque w Bad Cudowa

    Belle époque (fr. La Belle Époque – piękna epoka, piękny czas) – nazwa nadana okresowi od zakończenia wojny francusko-pruskiej w 1871 roku do wybuchu  pierwszej wojny światowej. W 1869 roku , zaledwie 2 lata przed jej narodzinami w Europie, uzdrowisko Bad Cudowa  obchodziło jubileusz 100 -lecia.  Oczywiste było, że duch pięknej epoki zawitał też do Cudowy. Nastała moda na kąpiele zdrowotne w źródłach mineralnych oraz błotach zdrowotnych ( w tym borowinie).Budynek zwany Moorbad, w którym odbywały się kąpiele miał taką popularność, że kuracjusze z Wiednia, Paryża, Warszawy czy też Berlina nie byli wyjątkowymi pacjentami. Tej szczególnej epoce w naszym uzdrowisku  dodaje blasku małżeństwo Wanda i Wilhelm von Boddien  należące do elity pruskiej arystokracji .



 Cudowa była uzdrowiskiem elit społecznych  bardzo popularnym wśród arystokracji,  nie tylko pruskiej.  Zachowały się ślady pobytu osób z tytułami książąt, hrabiów i magnatów finansowych. Z rozmachem godnym pozycji społecznej i finansowej wymienionych postaci, powstały nowe budynki uzdrowiskowe z szerokim wachlarzem usług dla kuracjuszy. Wiek pary i elektryczności napędzał i rozświetlał sławę uzdrowiska. Podróże pociągiem z odległych krain do kurortu stały się codziennością. Spacery późnym popołudniem alejami Parku Zdrojowego ,oświetlonymi  latarniami gazowymi, były obowiązkiem kuracjusza. Wieczory cechowała cisza i porządek .W dziedzinie sztuki kwitła secesja oraz impresjonizm. Wystrój wnętrz  budynków uzdrowiska, ich architektura przepełnione były duchem secesji . Ślady epoki widoczne są do dziś. Co więcej, prócz gospodarki i kultury rozwijała się także moda. Kobiety wdzięcznie prezentowały ramiona, gorsety ściskały talie a biust nabierał powagi. W modzie dominowały żakiety, koronki, wstążki, a przede wszystkim kapelusze. Kapelusz zarówno damski jak i męski stał się symbolem tej epoki.  Musiał być odpowiedni na spacer, inny do teatru,  inny też na piknik. Panie nosiły suknie kolorowe z jedwabiu, aksamitu lub satyny. Panowie zaś surduty , marynarki a na szczególną okazję frak i spodnie ,obowiązkowo prasowane w kant.
 Czytając pamiętniki kuracjuszy z pięknej epoki w Cudowie smakujemy w opisach dobrych manier i obyczajów. Goście z uzdrowiska częstokroć korzystali z wypadów do pobliskiej monarchii austro-węgierskiej,  smakując w oberży wyborne czeskie piwa lub zaopatrując się tam w wino i cygara austriackie. W szklanym pawilonie domu zakładowego zwanego Kurhaus , mieściła się bogato zaopatrzona czytelnia , w której nawet kolportowano kilka pism polskich ,  w tym Tygodnik  Ilustrowany wydawany w Warszawie . Z  kąpieli uzdrowiskowych  najchętniej korzystała płeć piękna ,nudę zabiegów zabijały poranne i popołudniowe  koncerty orkiestry kurortu. Park Zdrojowy i ulice przylegające przeznaczone były wyłącznie dla ruchu pieszego. Teren ten ogrodzono metalowymi barierami. Powozy i fury musiały okrążać uzdrowisko po innych uliczkach opasujących całą  miejscowość- stąd goście  nigdy nie połykali kurzu. Pracownicy uzdrowiska  nosili uniformy, z wyjątkiem samego rządcy zakładu czyli   ,,dyrektora”  .Poza parkiem znajdował się duży staw, na którym można było zażywać przejażdżki łodzią. Niekiedy zarząd kąpielowy urządzał tutaj wyścigi łodzi zwane ,,corso” .Staw w przeszłości graniczył z mokradłami , które w latach 1820-1822 osuszono  a następnie  poprowadzono przez nie aleję prowadzącą do  Stawu Kuźniczego.

Ciekawym zwyczajem miejscowych lekarzy uzdrowiska był obchód placu kuracyjnego w Parku Zdrojowym, w czasie porannego koncertu. Zatrzymując się na minutę lub dwie  ,, radca zdrowia ” udzielał porad zatroskanym pacjentom.
- Doktorze-skarży się ktoś- nie sypiam jakoś dobrze.
-Proszę pić o pół kubka wody źródlanej mniej- wyrokuje eskulap i rusza dalej.
-Panie  radco, uczuwam jakieś osłabienie- skarży się jedna panienka.
-To nic, nic ,będzie dobrze, tylko nie wyjeżdżaj pani  stąd prędko. Zamiast pięciu, trzeba tu zabawić  sześć tygodni- decyduje doktor.
O niespełna milę od Cudowy, w kierunku południowo-zachodnim, leży miasteczko czeskie Nachod. Tamtejsza stacja kolei doprowadzała podróżnych do Pragi po 8 godzinach  jazdy, a do Wiednia po 10 godzinach ( tekst zapisu w informatorze uzdrowiskowym 1884 r.) Kilka mil na północ , dojeżdżając powozami,kuracjusze mogli podziwiać okoliczne ciekawe formy skalne.Wracając do Wandy i  Wilhelma von Boodien , koniecznie  należy wspomnieć,  że będąc właścicielami  naszego uzdrowiska  w latach 1884 -1904 całkowicie zmienili oblicze kurortu. Miejskie wodociągi ,park zdrojowy w stylu angielskim ( w tym nasadzenia unikalnych odmian drzew ) ,budowa nowych budynków uzdrowiskowych lub ich przebudowa,  to ich zasługa. W  pięknej epoce  zasłużyli  sobie na miano mecenasów kurortu Bad Cudowa  promując  je na całą Europę. Uzdrowisko  w podziękowaniu i uhonorowaniu  rangi działań rodziny von Boddien  ufundowało pomnik pamięci po śmierci Wandy  w 1924 r.
 



 Kudowa-Zdrój 5 marca 2017  

Zbigniew K.





Komentarze

Prześlij komentarz